Codzienna pielęgnacja - co musisz o niej wiedzieć?

Codzienna pielęgnacja to podstawa. Jednak czy na pewno wiesz o niej wszystko? Czy kosmetyki, które kupujesz, spełniają Twoje oczekiwania?
Dziś opowiem, Wam o podstawach pielęgnacji.
Zdradzę Wam również to: Jak ja dbam o swoją skórę każdego dnia!

oczyszczanie twarzy

Must have oczyszczanie rano i wieczorem

Absolutną podstawą pielęgnacji twarzy jest mycie skóry tak samo rano jak i wieczorem. Rano przygotowujemy skórę pod makijaż. Wieczorem oczyszczamy z brudu, kurzu zanieczyszczeń, które nie są dla skóry obojętne. Ponadto wieczorem nakładamy odżywczą pielęgnację bogatą w składniki aktywne.

Niestety często zapominamy o tym, aby rano zmyć buzię. Sama woda nie da nam wystarczającego efektu. Posklejane rzęsy, ropka w oczach to jest to, co często widzę na fotelu u swoich klientek. Poranny pośpiech nie jest tu dobrym doradcą. To, co nie zdążyło się wytrzeć w przysłowiową poduszkę niestety, ale trzeba zmyć kosmetykiem dedykowanym oczyszczaniu. Nie zapomnij również o tonizacji, która przywróci skórze właściwe pH.

Sekret mojej pielęgnacji

Z racji zawodu w mojej pielęgnacji pojawiają się róże kosmetyki. Polecając coś dla Was, muszę być absolutnie pewna, że jest to dobry wybór. Nie jest mi łatwo, bo moja skóra jest wrażliwa i kapryśna. Często nie przyjmuje naprawdę dobrych kosmetyków. Nie rzadko kremy mnie zapychają, pojawia się tzw., rosa. Generalnie stawiam na kosmetyki naturalne z dobrym składem

Warto wiedzieć

 Nie musisz eksperymentować z kosmetykami. Wystarczy, że będziesz zmieniać je adekwatnie do stanu skóry, jej potrzeb i zmieniających się warunków atmosferycznych. Dobrze co 3 miesiące jest zmienić krem. Jeśli masz problem w doborze, to zapraszam na konsultację kosmetyczną.

 

Przechodząc do mojej pielęgnacji

Zaczynam od zmycia buzi żelem i tonizacji — czekam, aż się wchłonie. Ważne jest, aby najpierw umyć dokładnie ręce. Zadbaj również o to, by mieć prywatny ręcznik do twarzy. Pamiętaj również o tym, aby osuszając twarz nie pocierać jej a delikatnie dociskać ręcznik, który wchłonie wilgoć.

Płaszcz lipidowy to hasło, które jest absolutnie ważne. Bez płaszcza skóra będzie płatać nam figle. Ja niestety mam bardzo niski poziom żelaza, dlatego utrzymanie optymalnego nawilżenia nie jest dla mnie łatwym zadaniem.

Krem Luminesse, który jako jedyny dobrze mi służy. Rzadko go zmieniam, ponieważ przy mojej kapryśnej wrażliwej cerze nie jest łatwo o dobry krem na dzień.

Serum spray peptydowe do twarzy, ciała i włosów od Luminese

Na koniec obowiązkowo nakładam krem z filtrem SPF15 Jeunesse. Jestem osobą, która nie przebywa dużo na słońcu, dlatego filtr 15 w zupełności mi wystarcza. Jeśli chodzi o urlop i słońce, zdecydowanie używam większej ochrony SPF 20, a nawet i 50. Jeśli chodzi o makijaż, to nie jestem zwolenniczką codziennego makijażu. Jedyne co stosuję to jedna warstwa podkładu od Jeunesse lub spray BB również tej marki.

Wieczorem, równie ważne jak rano jest oczyszczanie twarzy, do którego przykładam największą wagę. Osobiście stosuję oczyszczanie dwuetapowe. Najpierw zmywam twarz kosmetykiem olejowym. Następnie używam żelu. Ostatnio polubiłam się z marką Miya.

Czasem użyje peelingu. Domowy peeling warto stosować jeden raz w tygodniu. W ten sposób złuszczamy martwy naskórek, który nie jest nam do niczego potrzebny a wręcz uniemożliwia jakiekolwiek działanie na skórze. Polecam również oczyszczanie wodorowe, na które zapraszam do salonu.
Jest to zabieg bezpieczny o każdej porze roku. Polecam wykonywać co 3 miesiące po 25 roku życia. Taki zabieg przepcha nam również limę. Stan skóry widocznie się poprawi. Co więcej, zapewni nam kolagenową stymulację.

Po oczyszczeniu skóry nakładam serum kolagenowe na noc z Larens, które świetnie nawilża i odżywia skórę. Czasami testuję inne kosmetyki. Ostatnio używałam np. serum z retinolem.

Maseczka — jeśli mam więcej czasu to nakładam sobie maseczkę. Moim patentem jest użycie grubszej warstwy kremu na noc Luminese od Jeunesse.
Ten krem po prostu uwielbiam. To, co się nie wchłonie delikatnie wklepuję w twarz.

Kolagen — zauważyłam, że moja skóra potrzebuje kolagenu. Osobiście testowałam różne marki. Ten, który mi się sprawdził to: Na niego nakładam krem nocny. Następnie wykonuję delikatny masaż i oklepywanie.

Krem na noc bogaty w składniki odżywcze. W moim przypadku króluje antyoksydacyjna witamina C, która świetnie wycisza moje zaczerwienienia.

Ile to kosztuje

Moja pielęgnacja wbrew pozorom nie kosztuje zbyt wiele. Mniej więcej 100 funtów ma miesiąc. Zawiera wszystkie kosmetyki, które są mi niezbędne, aby utrzymać moją naczyniową i wymagającą skórę w dobrej kondycji na długie lata. Mając 40 lat czuję i wyglądam młodziej bez ingerencji medycyny estetycznej, a to największy prezent, jaki mogę sobie podarować.

Tak naprawdę pielęgnację możemy dobrać do indywidualnych potrzeb skóry i portfela. Na rynku jest mnóstwo tańszych i dobrych produktów. Jeśli świadomie podejdziesz do pielęgnacji, to uwierz mi, że prędzej czy później w Twojej kosmetyczce znajdzie się miejsce również na marki droższe.
Warto dobierać kosmetyki kierując się danym problemem, na który chcemy mieć wpływ. Omijamy obietnice producentów, które coraz częściej mijają się z prawdą.

Krem pod oczy — Tak naprawdę większość kremów, które stosuje bez problemu nakładam również pod oczy. Wyjątkiem jest Mondiniq, który jednak powoduje łzawienie. W tej sytuacji ratuje się kolagenem.

Masaż twarzy jest świetnym dopełnieniem pielęgnacji. Aby wzmocnić efekt warto użyć szczoteczki. Nie musi to być jakaś wyszukana firma. Ja wykonuję go miękką szczoteczką do zębów. Często uczę tego również swoje Klientki.

A co jeśli pracujesz w nocy?

Czasami Klientki pytają: jak mają stosować pielęgnację, skoro pracują w systemie zmianowym? Odpowiedź jest prosta. Pielęgnację na dzień stosujemy wtedy kiedy jesteśmy aktywni. Nocną, kiedy odpoczywamy. Godziny nie mają tutaj żadnego znaczenia.

Wakacje

Często również słyszę od klientów, że podczas wakacji planują całkowicie zrezygnować z pielęgnacji. Niestety nie jest to dobry pomysł. Podczas wakacji odpoczywamy, jednak nasza skóra jest narażona na nowe, często nieznane czynniki. Nie chodzi tylko o słońce a zwiększona wilgotność, zmiany temperatury, kąpiele itd. Dlatego podczas wakacji nie możemy zapominać o pielęgnacji. Raczej rezygnowałabym z ciężkich makijaży, po to by skóra mogła oddychać i wraz z dobrze dobraną pielęgnacją mogła znieść nowe warunki.
Jeśli już musimy nałożyć makijaż postawmy na lekki krem BB, który wyrówna kolor naszej skóry, jednocześnie jej nie obciążając. Polecam np. podklad od Jeunesse, który ma naprawdę świetne krycie, jednocześnie nie zapycha skóry.

Jeśli dotrwałaś/eś do końca to bardzo Ci dziękuję. Mam nadzieję, że moje wskazówki okażą się dla Ciebie przydatne.

Wszystkiego dobrego!

Zdjęcia: Canva