Kosmetyki naturalne a ekologiczne
Naturalny i ekologiczny to zdecydowanie słowa 21 wieku. Obecny trend na bycie eko powoduje, że jesteśmy coraz bardziej świadomi i chętnie kupujemy zdrowe produkty. Chcemy żyć zdrowo ale również coraz częściej dbamy o nasze otoczenie i wspólny dom, którym jest Ziemia. Czy słowo ekologiczny i naturalny gwarantuję nam naturalne pochodzenie i dobry skład? Zapraszam!
Czy te wszystkie produkty różnią się składem od tych zwyczajnych? Jak nie dać się nabrać na marketingowe chwyty, które mają jeden cel. A mianowicie: skłonić nas do zakupu?
Produkt ekologiczny
Produkt (kosmetyk) ekologiczny to taki, który wyprodukowany został według określonych zasad, w ścisłej kontroli. Dzięki czemu takie produkty uzyskują certyfikat ekologiczny.
Na świecie istnieje kilkanaście instytucji, które wydają certyfikaty ekologiczne. O czym taki certyfikat świadczy? A mianowicie o tym, że produkt zawiera 100% składników pochodzenia naturalnego. Wszystkie dodatki i pozostałe składniki są określone na liście składników dopuszczonych w produkcji ekologicznej. Dzięki czemu kupując taki produkt mamy gwarancję, że nie zawiera szkodliwych zarówno dla nas samych jak i środowiska substancji. Nie znajdziecie w nich konserwantów, toksyn i szkodliwej chemii. Warto szukać znaczka eko na produkcie oraz informacji o tym, który certyfikat posiada.
Produkt naturalny niekoniecznie ekologiczny
Czy zauważyłaś/eś że ostatnio producenci używają lub nadużywają słowa naturalny lub eko. Na opakowaniach widzimy opisy, które mówią o tym ile % składników naturalnych znajduje się w produkcie.
Pierwszą rzeczą, która powinna Cię zaniepokoić to cena produktu. Te ekologiczne są po prostu droższe Dlaczego? Spełnienie wymogów i uzyskanie certyfikatu ekologicznego jest długą i żmudną drogą. Wiele konserwantów dopuszczonych w produkcji eko są trudnodostępne i drogie. Producenci i ich zakłady przechodzą o wiele więcej kontroli aniżeli zwykłe zakłady produkcyjne.
Takich marketingowych chwytów jest niestety więcej. Kolejnym z nich jest podkreślanie walorów produktu poprzez dodatnie jednego naturalnego składnika. Reszta z nich to już nie do końca zdrowe substancje. Słowo naturalny jest nadużywane. Np. Producent pisze o tym, że rośliny są uprawiane w pobliżu naturalnych terenów.
Innym chwytem są etykiety. Coraz częściej rezygnuje się z kolorowych, połyskliwych buteleczek na rzecz papieru, szkła i stonowanych barw. Często takie podrabiane produkty znajdziecie podobnie opakowane jak te ekologiczne. Mają one np. opakowania w zielonej kolorystyce, która kojarzy się z lasem, roślinnością i naturą. Oczywiście dopisane są słowa naturalny lub eko, które potrafią zmylić nie jednego konsumenta.
Kochani każdy z nas sam podejmuje decyzje, który produkt chce kupić. Cudowne jest to, iż mamy dostęp do kosmetyków i składników aktywnych występujących na całym świecie. Czy nasze mamy i babcie mogły pozwolić sobie na taki luksus? Warto wiedzieć jak spośród setek i tysięcy kosmetyków znaleźć tę jedną perełkę, która naprawdę będzie nam pomagać. Bądźmy świadomi i edukujmy się nawzajem. Dbajmy o siebie ale również o nasze środowisko naturalne.
Zdjęcia: Pixabay.com