Jak przetrwać trudny czas zamknięcia?

Kochani. Dziś kilka słów o tym jak przetrwać trudny czas zamknięcia. Jak ja sobie z tym wszystkim radzę? Chociaż nie ukrywam, że nie było mi lekko. Jednak jak wiecie. Jestem osobą, która tak łatwo się nie poddaje i wiem, że każdy nawet na pozór najtrudniejszy czas można przetrwać.

Masz prawo się bać...

O koronawirusie usłyszeliśmy na początku roku. Większość z nas nie pomyślała nawet, że za chwilę będziemy w centrum pandemii. Że będziemy musieli być zamknięci w domach. Dlatego mamy prawo czuć się źle, mieć obawy o przyszłość naszych rodzin, biznesów i o cały świat. Jednak dziś już wiemy, że jest to przejściowa sytuacja. Wiemy, też, że media nakręcają całą sytuację i powodują w nas frustrację i złość. Prawda jest taka, że wspólnymi siłami damy radę i wrócimy do normalnego życia. Zapewne czeka nas wiele zmian, lecz wierze, że się do nich przyzwyczaimy. 

Spójrz prawdzie w oczy

Na początek warto zdać sobie sprawę, że stan, w którym tkwimy, będzie trwał jeszcze kilka tygodni, miesięcy a może i nawet lat…oczywiście mam nadzieję, że niebawem wrócimy do pracy…jednak inne sfery życia mogą jeszcze poczekać na aktywność, odradzać się w bardzo długim czasie. Myślę, że kluczem jest po prostu prawda. Nie warto się oszukiwać, że w tym roku polecimy na wakacje marzeń…ponieważ bardzo szybko możemy się rozczarować.

Wykorzystaj ten czas

Jak przetrwać trudny czas zamknięcia? Po prostu skup się na tym, na co nie miałeś nigdy czasu. Możesz poświęcić się rodzinie — odnów relacje z osobami, dla których nigdy nie miałaś/eś czasu. Zacznij uprawiać jakiś sport lub hobby. Poczytaj ulubioną książkę. Obejrz film, który polecała Ci znajoma od dawien dawna Nauczyć się gotować nowe danie. Wymyśl nowy biznes plan. Poleniuchuj, wyśpij się za wszystkie czasy. Tak właśnie teraz jest na to czas… czas na wszystkie zaległości:)

Kiedy już zniosą lock down i wszystko pomalutku wróci do normy, to znów pochłonie nas wir obowiązków. Być może już nigdy nie będziemy mieli okazji do legalnego przesiadywania w domu 🙂 Tym pozytywnym akcentem, kończę dzisiejszy wpis…za kilka dni podzielę się pozytywami obecnej sytuacji…

Tak ja naprawdę dostrzegam pozytywy tej całej sytuacji.:)

Zdjęcia: Pixabay; New Life Butterfly Ltd.